Najważniejsze trzy punkty...

Z pierwszego listopadowego meczu SPAJu w ramach rozgrywek PlayAreny wyszliśmy z tarczą. Naszymi przeciwnikami był zespół RKS Chuwdu 2. Niech nikogo nie zmyli fakt, że był to drugi skład tego utytułowanego zespołu. Młodzi zawodnicy zaprezentowali się z naprawdę dobrej strony i razem z naszą drużyną stworzyli ciekawe widowisko. 

Wynik już w pierwszych minutach otworzył Rynta ładnym strzałem w długi róg bramki. Na kolejne trafienia tego zawodnika nie trzeba było długo czekać i po chwili miał już na koncie 3 bramki. Kolejne trafienie dla SPAJu dołożył Zło. Po chwili niestety po raz pierwszy bramkę z siatki musiał wydobywać debiutujący na PlayArenie Kucza. Jednak do końca pierwszej połowy wpadały już tylko gole dla naszego teamu. Kolejne trafienia dołożył Rynta a także Radek i Sowa. Wynik 9-1, który do przerwy widniał na tablicy wyników nie wpłynął dobrze na naszą grę w drugiej części spotkania. Po wznowieniu nasi rywale szybko doprowadzili do wyniku 9-5. SPAJarze razili nieskutecznością, ale również bramkarz rywali był tego dnia bardzo dobrze dysponowany i co ciekawe pomagały mu słupki, które były raz po raz ostrzeliwane to przez Ryntę, to przez Norberta. Niezbyt pewny tego dnia był również bramkarz naszego zespołu, co w połączeniu ze złym ustawianiem się obrońców próbowali wykorzystać gracze Chuwdu.  Na szczęście otrząsnęliśmy się z tych kilku ciosów zadanych w naszą stronę i przerwaliśmy serię straconych bramek. Każda z drużyn dołozyła jeszcze po 2 gole i ostateczny wynik meczu to 11-7 dla SPAJu. Na listę strzelców wpisali się Rynta 6 razy, Radek 3 razy i Marcin oraz Cyba. Dopisujemy sobie do dorobku kolejne trzy punkty i powoli pniemy się w tabeli ku górze. 

Skład SPAJu:

Kucza, Grzybek, Jarmolenko, Rynta, Sowa, Zło, Cichy, Wiśnia, Cyba, Ziutek, Norbert.

O kolejnym meczu informować będziemy wkrótce.