Podsumowanie kolejki 5

Podsumowanie kolejki 5

Czas podsumować kolejkę SPAJ nr 5. Po raz pierwszy w tym roku zagraliśmy dwa spotkania. W sobotę udało się zgromadzić imponującą liczbę zawodników (15), w niedzielę ze składem było trochę gorzej, jednak w ostateczności rozegraliśmy mecz, co jeszcze do godz. 19 nie było takie pewne.

Zgodnie z zapowiedzią w sobotni wieczór na "sztucznej" pojawiła się spora grupa zawodników dawno już nie widzianych na SPAJ. Dodatkowo wystąpiło się jeszcze dwóch debiutantów. W sumie zameldowało się 15 zawodników, a wybór równych składów był nie lada wyzwaniem.

Kosmo, Jarmolenko, Sowa, Tymek, Bobek, Maciek T., Kolega 1, Ebi 

Norbert, Kony, Czawez, Dasiu, Damian M., Kolega 2, Kamil T.

Od początku na boisku widoczny był spory chaos i zamieszanie. Liczba zawodników regularnie grających na SPAJ stanowiła niewiele ponad 50% wszystkich obecnych. Z biegiem czasu uwidoczniła się przewaga drużyny Norberta. Solidna obrona, którą dowodził Dasiu, w połączeniu z uniwersalnymi zawodnikami jak Czawez i Kony, uzupełniona młodym Ryntą w ataku nie pozwoliła na wiele przeciwnikom. Drużyna Kosma nie potrafiła zaskoczyć rywala. Przeprowadzane ataki były skutecznie rozbijane. Warto podkreślić dobrą tego dnia dyspozycją bramkarską Bobka, który uchronił kilkukrotnie swoją drużynę przed wydawałoby się pewną stratą gola. Niestety w całym zamieszaniu boiskowym umknął mi wynik spotkania. Ekipa Konego wygrała zdecydowanie z około 15 bramkową przewagą.

Głosowanie na gracza meczu

35 Dasiu, 34 Jarmolenko, 29 Norbert, 14 Marcin, 8 Czawez, 3 Kony, 3 Kamil T

* jeden głos zaginął lub ktoś nie oddał

Pierwszy w tym roku niedzielny mecz udało się rozegrać w dość szalonych okolicznościach... Nie ma sensu się rozpisywać kto tym razem dał... ciała, bo do tego się już można przyzwyczaić. Lepiej napisać dzięki komu udało się zagrać. Ekipa z Tarnowca na czele z Sebą, Dedem, Czawezem i Ebim, zdołała w ostatniej chwili znaleźć brakujących zawodników i to dzięki nim mogliśmy w niedzielny wieczór kopnąć w piłkę. Nie była to jednak tradycyjna gierka, ponieważ siły SPAJ i przeciwników rozłożyły się pół na pół, rozegraliśmy sparing SPAJ vs reszta. Do wymienionej wcześniej czwórki z Tarnowca dołączył Jarmolenko oraz Sowa, i w takim 6-ścio osobowym składzie podjęliśmy rywala.

Pierwsze minuty gry były dość intensywne. Atakował głównie SPAJ, rywale się bronili i próbowali kontratakować. Po stronie gospodarzy niedzielnego meczu było widać o wiele lepsze zgranie, dzięki czemu udało się parę razy kombinacyjnie rozegrać akcje. Przyniosło to też efekt w postaci kilku bramek przewagi. SPAJ pewnie kontrolował mecz. Rywale niestety mniej więcej od połowy spotkania zaczęli wyraźnie tracić siły. Różnica bramkowa systematycznie się zwiększała. Pierwszą w tym roku, lecz jeszcze nie klasyczną ostatnią strzelił... zgadza się Marcin :D W niedzielę nie głosowaliśmy na gracza meczu.

Podsumowując, fajnie że udało się w końcu rozegrać pierwszą dwudniową kolejkę SPAJ. Cieszy też spora liczba powrotów na boisko, Kosmo i Tymek grali tak dawno, że nawet Tygodnik Kibica nie pamięta kiedy :D W przyszłym tygodniu czas na powroty kolejnych zawodników SPAJ, których na boisku nie widzieliśmy od dłuższego czasu.

Ze sportowym pozdrowieniem

J.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości