Podsumowanie kolejki, której nie było i pierwszy mecz na Playarenie w 2016 roku

Podsumowanie kolejki, której nie było i pierwszy mecz na Playarenie w 2016 roku

SPAJ zainaugurował rozgrywki w 2016 roku. Co ciekawe nie na sztucznym w Jedliczu i nie w weekend, ale w Krośnie i w poniedziałek. Można więc uznać, że nieoficjalnie rozpoczęliśmy sezon. Na pierwszą kolejkę SPAJ poczekamy prawdopodobnie do soboty lub niedzieli.

Nie udało nam się zebrać składu na planowany mecz w sobotę. Szansa na to, że zagramy w niedzielę też była niewielka. Udało się natomiast ustalić na poniedziałek mecz Playareny w Krośnie na nowym boisku koło "Naftówki" z Nurtem Potok.

Skład jaki skompletowaliśmy na ten mecz wyglądał następująco:

Kucza - Czawez, Sebast, Jarek B - Jarmolenko - Wisnia, Norbert, Ebi

Mecz od początku wyrównany. Nurt starał się rozgrywać piłkę od własnej połowy, ale SPAJ dość dobrze organizował defensywę. Próby wrzutek lub strzały z daleka wyłapywał Kucza, a Czawez, Sebast i Jaro nie pozwalali się przedrzeć napastnikom z Potoka. Parę razy SPAJ próbował kontrować, ale strzały były albo niecelne, albo zblokowane przez przeciwnika. Po około 15 min gry zawodnicy z Potoka wyszli na prowadzenie. Długa wrzutka w pole karne, piłka wybita na przedpole i dobrze ustawiony napastnik Nurtu pokonuje Kucze. Po około 5-ciu minutach pierwszą bramkę dla SPAJ zdobył Norbert, w swoim stylu ściągnął pajęczynę z okienka bramki. Do przerwy wpadają jeszcze 2 bramki, wszystkie dla Nurtu po stratach w środkowej części boiska. Świetnej okazji w końcówce nie wykorzystał Jarmolenko, w sytuacji 1 na 1 z bramkarzem Potoka. Wynik pierwszej połowy 1-3. 

Drugą połowę przeciętnie rozpoczyna SPAJ. Szybko stracone 2 bramki i wynik zrobił się bardzo nieciekawy 1-5. Mimo tego cały czas toczyła się wyrównana gra. Zawodnikom z Jedlicza trudność sprawiało wyprowadzenie piłki. Od połowy przeciwnik dobrze się ustawiał, ciężko było rozegrać akcję. Do tego doszła zdecydowana gra zawodników Potoka. Zdecydowana ale trzeba przyznać, że wszystko w ramach przepisów. Nadzieję na remis dała bramka Jarka B, jednak po chwili zawodnicy Nurtu odpowiedzieli kolejnym trafieniem. W końcówce meczu efektowną bramkę dla SPAJ zdobywa jeszcze Wiśnia, tym samym niwelując rozmiar porażki. Wynik końcowy po wyrównanym meczu 3-6 dla Nurtu.

Niestety przygodę z I liga rozpoczynamy podobnie jak z II. Odczucia również można mieć podobne, bo rywal był w naszym zasięgu. Ale może ten kiepski początek to zapowiedź dobrej gry w trakcie reszty sezonu tak jak poprzednio? Zobaczymy jak potoczą się kolejne mecze. Pierwszy mamy już za sobą. Na pewno odczuwalny był brak kluczowych zawodników, przede wszystkim Rynty - pierwszej strzelby, ale też Konego oraz pozostałych, którzy na pewno pomogliby w tym spotkaniu. Przeciwnikom należy pogratulować wygranej. Teraz czekamy na oficjalne rozpoczęcie naszych rozgrywek. Okazja już w najbliższy weekend. Oby tym razem frekwencja dopisała.

Ze sportowym pozdrowieniem

J.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości