SPAJ vs RKS 12-0

SPAJ vs  RKS 12-0

Drugi mecz na zero, fajna gra i zasłużone zwycięstwo. Tak najkrócej można opisać nasz dzisiejszy występ. Poniżej zapraszam na kilka zdań podsumowujących sobotni mecz rewanżowy rozegrany z RKS Ofsajd.

Dziś tj. sobota 19.09 rozegraliśmy trzeci mecz w ramach Playareny. Skład jaki udało się skompletować był niemal optymalny. Do 10 osobowej kadry dołączył Arek, żeby uzupełnić ustawienie w obronie. Przed meczem spodziewaliśmy się, że tym razem spotkanie może być bardziej wyrównane. Od początku można było zaobserwować dwie rzeczy. RKS wzmocnił się w ataku oraz tym razem miał nominalnego bramkarza. Krótki okres badania sił obu ekip, ale w 4 min wynik dla nas otwiera Marcin, który świetnie odnalazł się pod bramką rywala. Tak jak w pierwszym meczu staraliśmy się kontrolować grę, na początku jednak drużyna RKS mająca jeszcze sporo energii próbowała grać pressingiem. Bez większych przeszkód udawało się nam jednak wychodzić spod naporu przeciwnika. Stwarzaliśmy sobie dobre okazje, ale tym razem sporo piłek wyłapał lub wybił bramkarz RKS-u. Powoli udało nam się rozwiązać worek z bramkami. Strzelają bracia Ruszelowie, Radek, Wiśnia i ponownie Marcin. Przeciwnicy od czasu do czasu zagrażali naszej bramce, brakowało jednak celnego wykończenia akcji. Do przerwy 8-0 dla SPAJ.

Na druga połowę wyszliśmy w identycznym ustawieniu jak na początku pierwszej części gry. Zaczęliśmy podkręcać tempo. Akcje się zazębiały, gra ewidentnie "pykła". W pewnym momencie po serii rzutów rożnych zamknęliśmy RKS na własnej połowie na dobre 5 min. Rywal parokrotnie próbował wyjść z kontrą, ale te ataki były zatrzymywane na połowie boiska. Brakowało tylko celnego uderzenia w bramkę RKS. W końcu dokładamy kolejne trafienia. Po 13 min gry drugiej połowy strzela Norbert, minutę później Wiśnia. Co ciekawe była to identyczna sytuacja jak w pierwszej połowie, kiedy strzelali w tych samych minutach w tej samej kolejności. RKS cały czas walczył o trafienie honorowe. Uderzenia głównie z daleka prawie wszystkie lądowały na piłkochwycie. W międzyczasie kolejne dwa trafienie dla SPAJ i stało się jasne, że tego meczu nie przegramy, pozostało tylko utrzymać zero z tyłu. RKS zaczął śmielej atakować, a my staraliśmy się nie dopuścić do strzelenia bramki. Parę dobrych interwencji zanotował Jaro. Około 5 min przed końcem rywale uderzają w słupek. Emocjonująca końcówka nie przynosi jednak zmiany rezultatu. Wygrywamy kolejny mecz. Strzelamy 12, nie tracimy nic.

Podsumowując. Dobry mecz w naszym wykonaniu. Były fragmenty, że fajnie się rozgrywało piłkę. Każdy z grających zaliczył bardzo dobre zawody. Wszyscy, którzy rozpoczęli mecz jako rezerwowi wchodząc na zmiany dodali coś nowego do gry. Pomimo mniejszej zdobyczy bramkowej, zaryzykowałbym stwierdzenie, że był to nasz lepszy mecz niż poprzedni. I taki progres powinien być w każdym kolejnym spotkaniu.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości